czwartek, 27 listopada 2008

Apeks Low Profile Auto Dump Valve - czyli jak rozebrać gdy cieknie

Dwa nurkowania temu wyszedłem z wody z mokrą lewą ręką, następnego dnia wysłałem skafander do serwisu celem naprawy, okazało się, że gdzieś na łączeniu rękawa taśma podklejająca nieco puszcza no i kryza neoprenowa do wymiany, bo na połączeniu ze skafandrem się zrobiła jakaś dziurka. Szwy zostały podklejone na nowo, skafander dostał nową neoprenową kryzę i po testach w serwisie miało być wszystko ok. Niestety na ostatnim nurkowaniu znów miałem mokrą całą lewą rękę. Więc skoro szwy zostały uszczelnione, kryza wymieniona to jedyne co może puszczać wodę do środka to zawór nadmiarowy. I tu włączył się mój instynkt Adama Słodowego, który wręcz kazał mi ów zawór rozkręcić i zobaczyć co z nim w środku może być nie tak. Zatem miłego czytania.
Po wykręceniu a w zasadzie rozkręceniu dwóch części zaworu tkwiących w lewym rękawie suchego skafandra naszym oczom ukazuje się taki oto widok

Mnie bardziej zainteresowała cześć górna, zewnętrzna, w której znajduje się cały mechanizm zaworu, część dolna to zwykły kawałek plastiku. Aby dostać się do części głównej należy zdjąć część obrotową zaworu z napisem firmy. Czynimy to odginając kilka zatrzasków od spodu zaworu

Kiedy sobie już z tym poradziłem, oczom moim ukazał się taki oto niezwykły widok

Zdejmuję pierwszy szary "koszyczek" i jestem tu

Zdjęcie drugiej części już nie jest takie proste, ale znów nie tak wielce skomplikowane, wszystko da się załatwić sposobem. Skoro ktoś to złożył to da się to również rozłożyć. Wystarczy tylko powciskać śrubokrętem małe zatrzaski w bocznej ściance czarnej części zaworu, tak jak na zdjęciu

W wyniku postępującej rozbiórki mogłem wyjąć szary drugi "koszyczek" z wkręconą w środek śrubą regulującą otwarcie zaworu. Pod nim znajdują się szara okrągła uszczelka spoczywająca na niebieskim plastikowym o-ringu oraz sprężyna spoczywająca w plastikowej szczelnej czarnej części na której dnie leży biały "guzik".

Dalej jest już prosto a cały rozkręcony zawór prezentuje się tak.

Wszystkie części dokładnie obejrzałem i wyczyściłem. Fakt że było w środku trochę wodnych nieczystości, piasku i być może właśnie one powodowały nieszczelność zaworu. Teraz muszę żyć nadzieją do najbliższego wejścia do wody, że cała akcja miała jakiś sens i zakończy się pełnym sukcesem o czym z pewnością napiszę tu update.

UPDATE:
Zawór dalej cieknie, operacja nie pomogła :(

0 komentarze: