Jako, że Maciek był świeżo po kursie owd plan na nurkowanie był lajtowy: platforma na 5m, klatka Trembiego do ćwiczenia pływalności, platforma na 12m, łódka na 15m, później powrót i kajak, klapa Fiata, kłoda, platforma z lustrem, drewniana "jaskinia" i powrót na platformę na 5m.
Tam zabawa ze zmianą gazów, bezmaszczem i strzeleniem bojki, która jak na złość utknęła w plecowej kieszeni i dopiero Sebą ją wyciągnął.
Przy okazji wyszło, że suchar do odesłania do SANTI, coś mi cieknie lewy rękaw, możliwe, że zawór upustowy, albo może jakiś złośliwy mol wyżarł w nim dziurę :)
Dzięki za nurkowanie.
Tam zabawa ze zmianą gazów, bezmaszczem i strzeleniem bojki, która jak na złość utknęła w plecowej kieszeni i dopiero Sebą ją wyciągnął.
Przy okazji wyszło, że suchar do odesłania do SANTI, coś mi cieknie lewy rękaw, możliwe, że zawór upustowy, albo może jakiś złośliwy mol wyżarł w nim dziurę :)
Dzięki za nurkowanie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz