Dziś spontaniczne nurkowanie z Remkiem w okolice 30 metrów. Poszliśmy i wróciliśmy na azymut po drodze mijając kilka poręczówek. Pod wodą jak pod wodą, nic ciekawego: jakaś butelka i "kołowrotek" zatknięty na patyku - widać niedokończona akcja poręczowania. Wizura w okolicach 4-5 metrów na naszym szlaku i masakryczne kilkadziesiąt centymetrów na platformie wejściowo/wyjściowej na 5 metrach.
1 rok temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz