środa, 23 grudnia 2009

Zmiana adresu bloga

Ponieważ postanowiłem rozszerzyć tematykę bloga o tematy typowo turystyczno-wyjazdowe zmianie ulega także adres www mojego bloga aby nie kojarzył się tylko z nurkowaniem i był łatwiejszy do zapamiętania. Od dziś zapraszam na:

A z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt oraz spełnienia wszelkich marzeń w Nowym Roku.

środa, 9 grudnia 2009

Tmx gas blender

Pora jesienno-zimowa i wszelkie związane z nią dolegliwości katarowo-przeziębieniowe skutecznie odepchnęły mnie od nurkowania. Chęci są, ale jak do tej pory przegrywają z myślą o przebieraniu się na zimnej łące po wyjściu z zimnej wody.
W tym roku okres zimowy to czas na serwis sprzętu, odłożenie funduszy na sezon kolejny i - dzięki zaproszeniu Styxa - czas na zrobienie kursu blendera trymiksowego.
Jak na razie odbyła się pierwsza część kursu - slajdowa teoria i pierwsze ćwiczenia obliczeniowe.
Przed nami jeszcze spotkanie drugie: zajęcia praktyczno-techniczne w sprężarkowni i trzecie: egzamin.

Update z 14.01.2010
Dziś przeżyłem kolejną część kursu a mianowicie Seba wymęczył mnie w sprężarkowni. Pokazał co i jak działa, które zawory i w którą stronę można odkręcać itd. Celem spotkania miało być nauczenie mnie prawidłowego sporządzania mieszanek nitrox i trymix, co chyba pod koniec spotkania się udało ? :)
Sebciu bardzo dziękuję za kolejną porcję wiedzy i poświęcony czas.
Update z 27.01.2010
No i po kursie. W środę spotkaliśmy się u Sebastiana celem dokończenia kursu i napisania egzaminu. Wszyscy kursanci z poważnymi minami i przerażeniem w oczach zasiedli planowo do napisania testu, który później wszyscy sprawdzaliśmy.
Egzamin napisałem na 91%. Miałem w sumie trzy błędy (z czego jeden w obliczeniach), które później poprawiałem przy tablicy celem usatysfakcjonowania instruktora oraz siebie samego :)))
Jeszcze raz bardzo dziękuję za kurs i poświęcony czas.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Kolejne skillsy stage'owe, jez. Białe k/ Gostynina

Dziś kolejny weekend skillsowy, tym razem w pełnym zespole czyli Piotr i Radek (którzy za tydzień podchodzą do kursu adv ean) no i ja na dokładkę.

Na pierwszym nurkowaniu tego dnia zrobiliśmy powtórkę z poprzednich warsztatów skillsowych z Piotrem i tym razem poszło o wiele sprawniej. Było wesoło, czasami strasznie i trudno, a czasami sprzęt płatał dziwne figle: węże się plątały, stage'e odpływały a latarki gasły :)

Drugie nurkowanie to już wymyślony ale konsekwentnie realizowany runtime z symulowaną dekompresją. Tak aby się zebrać i ogarnąć w sobie bo wiele osób (również ja, na swoich pierwszych "rantajmowych" nurkowaniach), które zaczynają nurkować wg planu popełnia ten sam banalny błąd: wydaje im się, że mają duuuuuużo czasu. Co jest oczywiście nieprawdą, bo każde "zabalowanie" na dnie lub deepstopie chwilę dłużej skutkuje poważniejszym rozjechaniem się planu wyżej. Jasne, że można później przeliczyć i odstać chwilę dłużej, ale nie o to przecież chodzi. Jest plan więc go realizujmy. Generalnie dolne przystanki lecą bardzo szybko i czasu jest tak naprawdę mało, żeby się ogarnąć. No bo skoro zakładamy sobie w przypadku minutowego deepstopa, że wystoimy na nim minutę to tak naprawdę jest to 30 sekund na głębokości, a drugie 30 to wejście na kolejny przystanek.

Plan wymyśliliśmy na 30 metrów (tak naprawdę 29 bo na tylu jest platforma) z czasem dennym 20' po czym realizujemy co następuje:
21m - 1'
18m - 3' (zmiana gazów)

15m - 1'

12m - 2'

9m - 3'

6m - 10'

I do tego jeszcze jakaś kosmetyka w postaci minutowego przystanku na 3 metrach :)
Nasz chytry plan prawie się udał; prawie, ponieważ założyliśmy, że 20' spokojnie starczy nam na dojście do platformy na 30 metrach. No i starczyło, tyle, że na styk. W 20 minucie zobaczyliśmy platformę, a jeszcze potrzebna była chwila na ogarnięcie się i znalezienie dowiązanej do niej opustówki. Więc naszą podróż ku powierzchni zaczęliśmy w jakiejś 21'. Przystanek na 21 metrach to miejsce i czas na przygotowanie się do zmiany gazów, czyli wyciągamy automaty ze stage'y, sprawdzamy czy właściwe, odkręcamy i po niecałej minucie zaczynamy się podnosić na kolejny stop. Tam zmiana gazów, otwieramy nieco okienko tlenowe i grzecznie siedzimy. Dalej runtime już jak Pan Bóg przykazał i po odwiszeniu najdłuższego stopa na 6 metrach klarujemy stage'e i wynurzamy się. Teraz czeka nas dłuuga podróż "z płetwy" po powierzchni do brzegu.
Było fajnie.
Chłopaki jeszcze raz dziękuję za nury i porcję wiedzy "czarnego zakonu" i powodzenia na kursie adv ean.

Mikołaj - wielkie dzięki za pożyczenie stage'a.
Więcej zdjęć TUTAJ. Irminka dziękuję za fotki.

niedziela, 9 sierpnia 2009

Nurkowanie nr. 97, jez. Białe k/Gostynina, 29m/50' AIR

Dziś spontaniczne nurkowanie z Remkiem w okolice 30 metrów. Poszliśmy i wróciliśmy na azymut po drodze mijając kilka poręczówek. Pod wodą jak pod wodą, nic ciekawego: jakaś butelka i "kołowrotek" zatknięty na patyku - widać niedokończona akcja poręczowania. Wizura w okolicach 4-5 metrów na naszym szlaku i masakryczne kilkadziesiąt centymetrów na platformie wejściowo/wyjściowej na 5 metrach.

A po wyjściu z nura i grillowaniu odbył się mecz ping-ponga ziemnego :)



sobota, 8 sierpnia 2009

Skillsy stage'owe, jez. Białe k/Gostynina

Na początku tygodnia napisał do mnie Piotr (Kangur) w zapytaniem, czy zechciałbym zrobić z nim nurkowanie skillsowe, ponieważ jest w trakcie kursu adv ean i dobrze byłoby "coś" poćwiczyć. To "coś" to wszelkie zabawy z operowaniem dodatkowymi butlami z gazem deco i związane z tym procedury i czynności mające na celu poskromić owe stage'e. Pomysł spodobał mi się bardzo, zwłaszcza, że jeszcze swojego stage'a nie mam i każde ćwiczenie wkoło tego tematu jest także z korzyścią dla mnie :)
Przed wejściem do wody ustaliliśmy, że idziemy nad boczną platformę i realizujemy następujący gry plan:
- vdrill
- przekazywanie stage'y 0-1-2-1
- przepinka na gaz deco
- deponowanie stage'y na poręczówce płynąc
- zmiana dwóch gazów deco z przepinką przez gaz plecowy
- style pływania
Po zaciętej walce z wszystkimi wyżej wymienionymi udaliśmy się w kierunku głębi by po dojściu w okolice 17 metra zacząć realizować wynurzanie w toni z przystankami wg. następującego planu:
12m - 1'
9m - 1'
6m - 1' (zmiana gazów i bojka)
5m - 1'
4m - 1'
3m - 1'
2m - 1'
Cała większa część nurkowania odbyła się w okolicach platformy bocznej czyli na jakichś 7 metrach, a czas tego nura to 105'. Wielkie dzięki Piotr za zaproszenie i wspólną zabawę.... stage'ami oczywiście :)))