sobota, 6 czerwca 2009

Nurkowanie nr. 91, kamieniołom Piechcin, max. depth 21 m, time 70 min, air

Szczęśliwie powróciłem z kolejnej wyprawy nurkowej. Tym razem umówiliśmy się na kamieniołom w Piechcinie.

Pobudka o 6 rano tak aby na 11 zdążyć w umówione miejsce, gdzie stawiliśmy się w składzie: Seba i jego kursant Mikołaj, AniaK i Marcin Ortodonta, Przemek i ja i w takich parach mieliśmy razem płynąć, grzecznie jedna parka za drugą.
Plan na pierwszego nura był aby pójść na prawo od wejścia do wody i płynąć przy ściance do najgłębszego miejsca czyli na jakieś 24 metry. W wodzie okazało się, że jest niemiłosierny syf, wszędzie jakaś biała, ograniczająca widoczność zawiesina co spowodowało, że szybko się wszystkie pary pogubiły i każda zajęła się zwiedzaniem na własną rękę. Kiedy miałem dość nura i byłem załamany tym co zobaczyłem pod wodą, a raczej tym, że niczego nie widziałem, wtedy Przemek dał znak do odwrotu, wypłyciliśmy i popłynęliśmy na lewo od wejścia do wody. A tam zupełnie inna bajka, wizurka z 6 metrów, skałki, ścianki, rybki, zbiornik na gaz, opony i chyba najfajniejsza atrakcja akwenu - mini arch, przez który przepływaliśmy na tym i kolejnym nurkowaniu.

A kolejne nurkowanie to było już totalne pluskanie się w przedziale 3 a 7 metrów właśnie w opisanych wyżej fajnych rejonach akwenu. I małe ćwiczonka w stylu oog i zmienianie masek pod wodą.
Dziękuję bardzo Wszystkim za fajny wyjazd, atmosferę i fajne nurkowania.

0 komentarze: