niedziela, 19 lipca 2009

Nurkowanie nr. 95, 22m/60' AIR

W dniach 18-19 lipca nad jez. Białym w bazie Crazy Shark odbył się piknik nurkowy zorganizowany przez grupę Freak Frogmen Friends połączony z warsztatami nurkowymi oraz testami sprzętu nurkowego.

Na piknik wybrałem się głównie celem obejrzenia i potestowania latarek Yellow Diving, ale także aby miło spędzić weekend i spotkać się ze znajomymi. Na miejsce przybyliśmy po 9 rano gdzie był już Ortodonta z rodziną (jak się okazało już po jednym nurkowaniu z córką) i Ania z Michałem oraz całkiem sporo ludzi. A za niedługo dojechał Styx z Kasią. Powoli zaczynali się też "rozkładać" wystawcy ze swoim sprzętem do testowania. Był też znany z forum Ryszard Czarnecki vel. $mok z całkiem sporą kolekcją sprzętu nurkowego sprzed lat, który można było dotknąć, przymierzyć i dowiedzieć się jak się kiedyś nurkowało.

W międzyczasie wiele rozmów ze znajomymi oraz porady bardziej doświadczonych np. co do testowanego przeze mnie p-valve'a.
W wodzie zapewne z racji tłumów wizura dramatyczna, na szlakach oporęczowanych marny 1 metr, poza szlakami "nawet" całe 3-4 metry. Do testów wziąłem latarkę Yellow Mini 2110 (21 watt, 9Ah) i skuter Submerge N-19.
Na początku spadliśmy z Anią na platformę na 5 metrach i coś kombinowaliśmy ze skuterem, ale z racji marnej wizury, żeby nikogo nim rozpędzonym nie zabić skuter poszedł na dupny d-ring i rozpoczęliśmy wycieczkę z płetwy na łódkę na 15 metrach i dalej od niej doszliśmy po poręczówce na 22 metry tak, żeby było ciemno i żebym mógł sobie poświecić latarą. Wrażenia chyba nawet fajniejsze niż w moim Halcyonie 18 watt. Chwila wystarczyła i wiem, że będzie to moja kolejna latarka. Później odwrót po poręczówce, zejście ze szlaku i jazda na skuterze w okolicach 9 metrów. Przy okazji symulacja oog w stylu jaskiniowym z holowaniem na skuterze. A po wyjściu z wody testy p-valve'a.

Po nurkowaniu pojechaliśmy zakwaterować się w naszej noclegowni i silną grupą wreszcie na obiad. Wieczorem znów przyjechaliśmy do bazy Crazy Shark na panel wieczornych prelekcji m.in. wykład dr. Krzyżaka nt. medycyny nurkowej oraz najbardziej przeze mnie wyczekiwaną projekcję Tomka Stachury z nurkowań na wraku niemieckiego lotniskowca Graf Zeppelin, niestety pogoda nie pozwoliła na ten punkt pikniku i z powodu burzy i ulewy ewakuowaliśmy się do kwatery. Niestety niedziela również zaczęła się deszczowo co zniechęciło mnie do nurania.
Więcej zdjęć tutaj.

1 komentarze:

styx pisze...

a żałuj, nurek był fajny a wizura poniżej 15m rewela, szkoda że latara od YD w ogóle nie zadziałała może bym widział jak duża była faktycznie ;)